piątek, 24 maja 2013

# 16. Dietetyczne kotlety mielone ze szpinakiem i suszonymi pomidorami

Wszyscy, którzy są na diecie i starają się komponować posiłki w ten sposób, żeby nie zabrakło w niej żadnych makro- i mikro- elementów z pewnością po jakimś czasie będą mieć po dziurki w nosie piersi z kurczaka/ indyka. 
W każdym razie ja tak miałam :)

Zrobiłam więc... pierś z kurczaka :D Z tym, że nie tradycyjnie pokrojoną i usmażoną. 
Takie kotlety dają fajną możliwość wrzucenia do środka wszystkiego co tylko zechcemy.
W moim przypadku był to szpinak i suszone pomidory.

Były by pewnie dużo smaczniejsze gdybym.. nie zapomniała ich posolić (rób pan 15 rzeczy na raz!)


  • 150g piersi z indyka
  • 10g suszonych pomidorów
  • trochę białka
  • 1 łyżeczka koncentratu pomidorowego
  • 1 ząbek czosnku
  • 30g szpinaku
  • oregano, sól, pieprz
Indyka zmielić lub ew. bardzo drobno posiekać. Pomidory pokroić, czosnek zmiażdżyć a szpinak rozmrozić.
Wszystko wymieszać, doprawić według preferencji. Formować małe, płaskie kotleciki. 
Smażyć na patelni bez tłuszczu. Podlewać odrobiną wody (żeby nie zdążyły się przypalić, a w środku nie były surowe)

. 187kcal


środa, 22 maja 2013

# 15. Hamburger na diecie +kiciowy bonus

Mamo, ile czasu minęło od czasu kiedy jadłam ostatnio pieczywo! Sama kanapka jest niesamowicie podobna w smaku do oryginalnych fast foodów. Z tym, że brak jej kilograma tłuszczu i miliona kcal :) 

Szczególnie fajna opcja na wynos. Koniec z kanapkami z serem

  • 1 grahamka
  • 50g piersi z kurczaka
  • 20g koncentratu pomidorowego
  • 50g sałaty lodowej
  • 1 ogórek konserwowy
  • dla chętnych- ser żółty
Pierś rozklepujemy na cienki kotlecik. Przyprawiamy gyrosem, solą i chilli i odkładamy, żeby przeszedł smakiem. Smażymy.
Grahamkę smarujemy koncentratem, wkrajamy ogórek, kładziemy sałatę i indyka

250kcal


A tu jeszcze kiciowy bonus: bardzo chciałam, żeby jakoś zapozowała, ale kot współpracować nie chciał. No nic. Jest kot i owsianka. Więcej nie trzeba

wtorek, 21 maja 2013

# 14. Ciecierzyca ze szpinakiem, fetą, suszonymi pomidorami i kilkoma innymi rzeczami :)

Misz-masz, ale jaki dobry!
Jestem zdecydowanie zakochana w niniejszym połączeniu smaków. Staram się nie powtarzać posiłków (bo chcę wypróbować maksymalnie dużo przepisów :D) ale tutaj niestety się nie dało- zrobiłam ponownie :)

Swoją drogą to chyba rzecz idealna na II śniadanie do szkoły/ pracy, bo smakuje równie dobrze na ciepło i na zimno (a jak ,,kanapkowcy" zazdroszczą takiego ładnego jedzenia!)


  • 60g ciecierzycy (ja ugotowałam, może być z puszki)
  • 50g szpinaku
  • 15g suszonych pomiodrów
  • 40g fety
  • 20g kaparów (miłość!)
  • 6g orzechów laskowych
Ciecierzycę ugotować (wcześniej namoczyć w duuuużej ilości wody na noc!)- zajmuje to ok. 20min.
Rozmrożony szpinak rozdrobnić (tj. jeśli tak jak ja macie w brykietach) i posolić. Orzechy i pomidory pokroić.
Wszystko razem wymieszać i albo zapakować do pudełeczka, albo jeść na miejscu :)




poniedziałek, 20 maja 2013

# 13. Szparagi z sosem serowym i jajkiem

Szparagi, rabarbar i kapary zaliczam do największych kulinarnych odkryć maja. Zdecydowanie
I wszystkie mają fajne nazwy. 

Sos serowy rzeczywiście przeciętnie dietetyczny, ale kurcze- smak żółtego sera po pół roku serowej abstynencji to coś nie do opisania! (a warto nadmienić, że ja zawsze byłam serowym potworem i potrafiłam przyswajać go w ogromnych ilościach)

  • 120g szparagów zielonych
  • 1 jajko
  • 25g sera (polecam cheddar, bo ma wyrazisty smak. może być też pleśniowy)
  • 10g kremowego twarogu (lub zwykłego utartego z mlekiem)
  • sól, pieprz, czosnek granulowany, zioła prowansalskie
Szparagom odłamujemy zdrewniałe końcówki (ok 4cm) i obieramy 3 ostatnie cm ze skórki. Wrzucamy do wrzątku i gotujemy do miękkości (ok. 10min). Solimy na końcu gotowania- dzięki temu zachowają ładny zielony kolor. Wykładamy na talerz, przyprawiamy czosnkiem
Do garnuszka wkładamy twaróg, porwany na kawałeczki ser i roztapiamy (uwaga żeby nie przypalić!). Wylewamy na szparagi.
Na rozgrzaną patelnie wybijamy jajko (moje miało być sadzone i ŁADNE, ale ofiara ze mnie i nie wyszło). Wyrzucamy na szparagi.
Całość doprawiamy solą, pieprzem i ziołami prowansalskimi. Jemy zanim jajko ostygnie :)

. 205kcal (z sosem!)





niedziela, 19 maja 2013

# 12. Czekoladowe muffiny dietetyczne

A wiecie, że dzisiaj międzynarodowy dzień pieczenia?
Coby tradycji stało się zadość- upiekłam muffiny. Pierwsze w życiu, oczywiście jest to zlepek kilku przepisów.

Jeśli przerazi was skład to.. nie martwcie się! Też bałam się ,,jak takie coś może smakować". No i smakowało. I to jak!
Na wierzchu chrupiące, w środku mięciutkie, zwarte i nieco wilgotne. Coś pomiędzy piernikiem a brownie. A chyba każdy lubi piernik i brownie?
  • 100g fasoli (może być z puszki, ja ugotowałam)
  • jajko
  • 10g otrębów owsianych (opcjonalnie)
  • 10g kakao odtłuszczonego
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • cynamon, słodzik
Ugotowaną fasolę wystudzić. Jeśli wybieramy tę z puszki- dokładnie odsączyć z zalewy i przepłukać, bo jest słona.
Fasolę wrzucić do blendera i zmiksować na puree. Dodać wszystkie składniki i dokładnie wymieszać.
Do nagrzanego do 190 stopni piekarnika wkładamy i pieczemy 25minut. 

1 babeczka (są ogromne i meeega sycące!)= 73kcal




sobota, 18 maja 2013

# 11. Bakłażan zapiekany z fetą

Chcę gofrownicę, kokilki, keksówkę teraz zaraz :C i jeszcze multum fajnych aromatów i jakiś ładny, duży kubeczek na owsianeczki.

W planach mam zrobienie żółtego sera (bo wychodzi 3x mniej kcal niż w kupnym, a strasznie tęsknie za serem) i granolę. No i około miliona innych rzeczy, ale to takie większe przedsięwzięcia.
Pochwalę się jeszcze, że dziś na śniadanie zrobiłam pierwsze w życiu kluski lane (udokumentowane ofc) i wyszły. Pierwszy raz jadłam to cudo i wiem jedno- będą gościć baaaardzo często w moim menu :)


Pieczony bakłażan z pomidorami i fetą
  • 1 bakłażan
  • 1 pomidor
  • 50g fety
  • 1 ząbek czosnku
  • pesto (bazylia, szpinak, mięta, czosnek, 2migdały)
Bakłażana wyszorować, pokroić w plastry (ok. 1cm) i posolić. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180stopni. Po ok. 6minutach wyjąć, obrócić i piec dalej.
W tym czasie zmiksować składniki na pesto, posolić. Pokroić czosnek, pomidor i fetę.
Po 5min na bakłażanach poukładać ser, pomidor i czosnek. Zapiekać do roztopienia się sera lub miękkości bakłażana. Jeść ciepłe! :)



# 10. Owsianka słoiczowa w piance

Proszę wybaczyć nieobecność, czas i brak internetu nie pozwalał na pojawianie się w internetach D:

Bałam się na początku, że nie starczy mi przepisów i nie będę miała czego wstawiać. Jest zupełnie na odwrót- zdjęć na aparacie przybywa, a tu nic się nie dzieje.
Swoją drogą myślę o blogu typowo śniadaniowym. Tak pokochałam ten posiłek, że chyba warto poświęcić mu więcej uwagi.

Dzisiaj burza, tyle na nią czekałam! Całą przesiedziałam na balkonie i ,,wróciłam" do domu cała mokra.
Plus: coraz bardziej tęskni mi się za Woodstockiem. Boże, chcę już tam być, no.
I mam dylemat: jechać na Ursynalia (Motorhead i ZZ Top) czy Metalfest (Destruction, Sodom, Hatebreed). Kurcze kurcze nie wiem nie mogę się zdecydować!

Owsianka w ptasio-mleczkowej piance. Duma mnie rozpiera w związku z tym wynalazkiem 

Ptasie mleczko:
-łyżeczka żelatyny
-szczypta kwasku cytrynowego
-aromat waniliowy
-słodzik
-250ml wody
-200ml kefiru

Owsianka:
- 3łyżki płatków owsianych
- 2łyżki otrębów razowych

-borówki amerykańskie
-jabłko

We wrzątku rozpuść żelatynę, słodzik, kwasek i aromat. Gdy ostygnie połącz z kefirem i wstaw do lodówki. 
Płatki i otręby zalej wodą, aż napęcznieją. Jabłko pokrój w kosteczkę. 
Kiedy kefir zacznie tężeć dodaj do niego owoce i owsiankę (możesz zrobić to wcześniej, ale wtedy wszystko opadnie na dno.
Rano owsianka jest gotowa do jedzenia :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...